środa, 9 marca 2011

Chiński sposób na zdrowie i piekno oraz długowieczność

Dożyj 100 lat w chińskim stylu
Autorem artykułu jest Barbara Gawryluk

Klasyczne już badania i obserwacje dotyczące zwyczajów społeczeństw długowiecznych poczynione były wśród Chińczyków zagubionych w Górach Południowochińskich. Ich długowieczność jest wręcz legendarna, bowiem wielu Chińczyków żyje grubo ponad 100 lat i co ciekawe, odznacza się aktywnością, witalnością...
Klasyczne już badania i obserwacje dotyczące zwyczajów społeczeństw długowiecznych poczynione były wśród Chińczyków zagubionych w Górach Południowochińskich. Ich długowieczność jest wręcz legendarna, bowiem wielu Chińczyków żyje grubo ponad 100 lat i co ciekawe, odznacza się aktywnością, witalnością oraz płodzi dzieci. Zapewne każdy zastanawia się jak oni to robią i jakim cudem żyją ponad sto lat? Jak oni to robią, że są najdłużej żyjącymi ludźmi na świecie i rzadziej niż my Polacy chorują na nowotwory. Przypisuje się to głównie ich menu, zdominowanemu przez owoce, warzywa, ryby i zioła. Kobiety i mężczyźni dożywają tu średnio 81 lat. Oprócz diety prowadzą oni aktywny tryb życia, unikają stresów, dlatego też nie mają problemów z nadwagą i otyłością. Przypadki zawałów, wylewów czy osteoporozy są niezwykłą rzadkością wśród Chińczyków. A więc jak oni to robią, że niezwykle rzadko chorują i na dodatek są długowieczni? Jaki jest ten chiński styl długowieczności? Jaki jest chiński styl zdrowia?Chińska recepta na zdrowie to: Podstawowym składnikiem ich jadłospisu jest wieprzowina, ale codziennie jedzą również ryby: łososia, makrelę, ponieważ zawierają kwasy tłuszczowe omega–3, które redukują ryzyko tworzenia się zakrzepów krwi, a tym samym miażdżycy. Ryby morskie mają dużo witaminy D, która zapobiega osteoporozie oraz witaminy E, neutralizującej wolne rodniki, a także potasu, zapobiegającego nadciśnieniu. Spożywając ryby, obniżają poziom cholesterolu. Wpływają na rozwój i prawidłowe funkcjonowanie siatkówki oka oraz tkanki mózgowej.Nierzadkim elementem ich diety jest sojowe tofu. Soja zmniejsza ryzyko wystąpienia osteoporozy i niektórych rodzajów nowotworu – prostaty, piersi i okrężnicy. Zmniejszając poziom cholesterolu, zapobiega chorobom serca. Łagodzi objawy menopauzy. Zawiera antyutleniacze chroniące przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Żeń–szeń jest lekiem na wszystkie choroby, dodawany jest on bezpośrednio do potraw. Z tego korzenia robi się syropy na wieczną młodość, długą sprawność seksualną, na odporność, na stres i wzmożony wysiłek. Ma on także działanie odtruwające, wpływa na pracę gruczołów, na poziom niektórych hormonów we krwi. Obniża poziom cholesterolu, pobudza czynności serca, zwiększa odporność organizmu na infekcje, wspomaga procesy regeneracyjne, a także poprawia ukrwienie mózgu, pamięć i zdolność koncentracji.W dużych ilościach, a w szczególności po obiedzie, piją zieloną herbatę. Tej zielonkawej miksturze przypisuje się wiele właściwości. Zapobiega ona rakowi płuc, piersi, żołądka, jelita grubego, prostaty, a także skóry. Chroni przed rakotwórczym działaniem papierosów. Co dzień wypijają nawet 5 filiżanek uprawianej od ponad 1 700 lat w prowincji Yunan czerwonej herbaty, jak również 3 filiżanki ">Gynostemmy. Chińczycy mówią o Gynostemmie, że "jest takie jak żeńszeń, tylko, że jeszcze lepsze". W nim właśnie tkwi siła i recepta na długowieczność. Obie herbaty wspomagają pracę wątroby, obniżają poziom cholesterolu, oczyszczają i wzmacniają organizm, pobudzają procesy trawienia. Gynostemma nazywana jest mordercą tłuszczu, ponieważ atakuje zbędne pokłady tkanki tłuszczowej i skutecznie walczy z nadwagą. Prawidłowo parzona, odpędza zły humor, a nawet łagodzi skutki spożycia alkoholu. By jej właściwości nie zniknęły, nie słodzą jej cukrem.Dziennie piją 2 litry niegazowanej wody z dużą dawką minerałów. Zawarte w wodzie wapno wzmacnia kości, które wolniej tracą gęstość. Chiński przepis na świetną kondycję:Nigdy nie najadają się do syta.Jedzą kilka posiłków dziennie, ale w małych porcjach i koniecznie o niezmiennych godzinach. Pomaga to utrzymać im stały poziom cukru we krwi, zapobiega magazynowaniu zapasów w organizmie. Menu komponują w taki sposób, by było pożywne. Dzięki czemu zachowują młodzieńczą figurę. Prowadzą aktywny tryb życia. Spacerują, jeżdżą na rowerze, dbają o równowagę psychiczną - ćwiczą jogę, tai chi i kung fu. Chińska rada na dobre samopoczucie: Dzięki silnemu poczuciu więzi rodzinnych i przynależności społecznej zapobiegają depresji i zachowują doskonałe zdrowie psychiczne.Tak więc i Ty już znasz chiński styl na długowieczność a co z tą widzą zrobisz zależy tylko od Ciebie. Nie trać, więc czasu w bezowocnym oczekiwaniu na cudowne uzdrowienie, gdyż nikt nie zatroszczy się o Ciebie lepiej niż Ty sam. Tylko sam możesz uczynić się zdrowszym i sam możesz znaleźć drogę do długowieczności. Jeżeli Chińczycy ją znaleźli, więc i Ty też możesz...
Źródło: Barbara Gawryluk: " Szokujący raport o długowieczności Chińczyków"
---

Jak zyskać zdrowy sen i zwalczyć stres raz na zawsze...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 8 marca 2011

Tyjesz bo.... jesz za mało!!!

Nareszcie prawda
Autorem artykułu jest Dariusz Różański
Nie jest tak, że masz nadwagę, bo jesz za dużo!

Masz nadwagę, bo jesz za mało!

To prawda. Jesz za mało czegoś, co jest dla ciała podstawową potrzebą. Twojemu ciału brak czegoś, co potrzebne jest mu do tego, żeby mogło być silne i zdrowe - podstawowych substancji odżywczych.

Nie jest tak, że masz nadwagę, bo jesz za dużo!Masz nadwagę, bo jesz za mało!To prawda. Jesz za mało czegoś, co jest dla ciała podstawową potrzebą. Twojemu ciału brak czegoś, co potrzebne jest mu do tego, żeby mogło być silne i zdrowe - podstawowych substancji odżywczych.Aby przeżyć z niedoborem substancji odżywczych, ciało postępuje na trzy sposoby:
Po pierwsze: Zwalnia metabolizm, żeby zmniejszyć aktywność organizmu. W ten sposób udaje mu się zachować energię i resztę substancji odżywczych. Z tego wynika poczucie zmęczenia.
Po drugie: W wyniku zwolnienia metabolizmu zaczyna gromadzić więcej tłuszczu, bo wydaje mu się, że głoduje.
Po trzecie: Jeżeli ciało cierpi na niedobór substancji odżywczych (nawet jeżeli dotyczy to tylko jednego składnika mikroodżywczego, który utrzymuje w dobrej kondycji na przykład włosy), powoduje to zwiększenie głodu i apetytu, żeby doprowadzić do spożywania potrzebnych substancji odżywczych. Oczywiście, zazwyczaj sięgamy po jakiś smakołyk, garmażerkę lub po podobnego typu pokarm ubogi w składniki odżywcze, spożywanie którego było pierwotną przyczyną niedoboru substancji odżywczych! W ten sposób problem się nasila, a organizm traci zdrowie, energię życiową i dalej tyje.Diety, ograniczanie porcji, oddzielne spożywanie białek i węglowodanów, hipnoza, tabletki łagodzące apetyt i inne podobne środki tylko tłumią te objawy a organizm dalej cierpi wskutek niedoboru substancji odżywczych wynikającego z ograniczeń w jedzeniu. Następnym ważnym problemem jest zmniejszanie się masy mięśniowej równolegle ze zmniejszaniem się ilości tłuszczu. W momencie ponownego przytycia (nazywa się to efektem JO-JO), zwiększa się tylko ilość tłuszczu (o ile owszem nie towarzyszy temu wariacko-intensywny wysiłek fizyczny). Efektem jest więc zwiędłe ciało znajdujące się w jeszcze gorszej kondycji, niż na początku odchudzania. To odbija się negatywnie również na zdrowiu, ponieważ zmniejsza się ilość substancji odżywczych potrzebnych do odnowy komórek, co było pierwotną przyczyną tycia. Jaka jest nasza rada? Trzeba usunąć przyczynę otyłości na poziomie komórkowym. To pozwoli szybko pozbyć się tłuszczu i przy zdrowych nawykach umożliwi utrzymać na stałe idealną wagę.Nasz program skupia się szczególnie na przyczynie problemu. Działa na poziomie komórkowym i prowadzi do szybkiej regeneracji organizmu i likwidacji czynników, które spowodowały nadwagę. Rezultatem jest gwałtowny ubytek wagi, dramatyczny wzrost energii, witalności i blasku, który Twoja rodzina i przyjaciele zauważają już po kilku dniach.Twoje życie zmieni się na lepsze.Zapraszam: http://www.idealnafigura.com
---
Dariusz Różański
Konsultant Wellness

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dieta przy planowaniu ciąży

Co jeść by począć?
Autorem artykułu jest Barbara Dąbrowska-Górska
Coraz częściej podkreśla się wagę prawidłowego odżywiania przed poczęciem. Dlaczego? Otóż w pierwszych tygodniach ciąży, czasem nawet miesiącach przyszła mama zazwyczaj jeszcze nie wie, iż w jej organizmie rozwija się nowe życie, a stan odżywienia na początku ciąży warunkuje prawidłowy rozwój malucha.
Wiele mówi się na temat żywienia kobiet w ciąży i słusznie, bo zapotrzebowanie na składniki odżywcze w czasie tych „magicznych” 9 miesięcy zmienia się znacznie przy jednoczesnym niewielkim wzroście wartości kalorycznej posiłków w ciągu dnia. Kobieta ciężarna potrzebuje, bowiem tylko około 300 kcal więcej i to dopiero w II i III trymestrze. Stwierdzenie „jedz za dwoje” należy, zatem włożyć między przysłowiowe bajki. Coraz częściej podkreśla się jednak wagę prawidłowego odżywiania jeszcze przed poczęciem. Dlaczego? Otóż w pierwszych tygodniach ciąży, czasem nawet miesiącach przyszła mama zazwyczaj jeszcze nie wie, iż w jej organizmie rozwija się nowe życie (nawet, jeżeli poczęcie było zaplanowane upływa pewien okres czasu zanim zostanie potwierdzone). Stan odżywienia organizmu przed ciążą i na samym jej początku jest szczególnie istotny, gdyż po pierwsze warunkuje dojście do zapłodnienia, a po drugie odpowiada za prawidłowy przebieg podziałów komórkowych prowadzących do powstania narządów malucha. Co ciekawe około 30-40% (aż!) ciąż ulega samoistnemu poronieniu, głównie z powodów tzw. odmatczynych, wynikających często z niedoborów składników pokarmowych i odżywczych. Przebiega to zazwyczaj w sposób niezauważony przez kobiety i jest odbierane jako menstruacja. Składniki „ochronne” zapewnią maluchowi zdrowie!Na co należy, zatem zwrócić uwagę jeszcze przed podjęciem decyzji o powołaniu do życia nowego człowieka? Przede wszystkim w swoich jadłospisach przyszła mama musi uwzględnić źródła składników o działaniu „ochronnym”, czyli takich, które w pierwszych dniach i tygodniach ciąży będą regulowały procesy intensywnych podziałów komórkowych, zapobiegały uszkodzeniu DNA (mutacjom) i innym niepożądanym zmianom na poziomie subkomórkowym. Mówiąc prostym językiem warunkują one prawidłowe wykształcenie się narządów, które potem w II oraz III trymestrze będą się dalej rozwijały i zwiększały swoją masę. Składniki te to przede wszystkim przeciwutleniacze, spośród których należy zwrócić szczególną uwagę kwas foliowy i witaminę C. Warzywa i owoce obfitują w te składniki! Sałata zielona, kapusta pekińska, cykoria zawierają znaczne ilości kwasu foliowego. Warto także wiedzieć, że pomidory i pomarańcze są dobrym źródłem zarówno kwasu foliowego jak i wit. C. Ważne są także magnez (zielone warzywa, kiełki zbóż, orzechy, otręby, nasiona roślin strączkowych), wapń (mleko i produkty mleczne, wysokowapniowe wody mineralne, kasze gruboziarniste), witamina B12 (obecna tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego) i B6 (drożdże, kiełki pszenicy, orzechy, nasiona roślin strączkowych), żelazo (mięso i przetwory mięsne, drób, ryby, żółtka jaj, pełne ziarna zbóż, warzywa zielone) oraz często niedoceniany jod (sól jodowana, ryby morskie, kapusta, szpinak, szparagi), który ma kluczowe znaczenie dla rozwoju mózgu. Prawidłowa masa ciała jest bardzo ważna!Unormowanie masy ciała przed poczęciem to kolejny istotny czynnik wpływający na przebieg ciąży (aczkolwiek biorąc pod uwagę bezpieczeństwo płodu lepsza jest lekka nadwaga niż niedowaga). Najkorzystniejszy jest „złoty środek”, zaś skrajności mogą prowadzić to poważnych kłopotów zdrowotnych zarówno mamy jak i malucha. Zbyt niska waga przyczynia się do poronienia, zaś otyłość często staje się przyczyną zbyt wysokiego ciśnienia krwi matki, rozwoju cukrzycy ciężarnej oraz podniesienia poziomu cholesterolu we krwi. Choć wymienione zagrożenia związane są głównie ze zdrowiem kobiety ciężarnej to nie możemy zapominać, że stan zdrowia przyszłej mamy warunkuje rozwój i samopoczucie potomka, nie tylko w okresie ciąży, ale również w jego przyszłym życiu. Rosnąca liczba badań zarówno eksperymentalnych jak i klinicznych potwierdza hipotezę o płodowym "pochodzeniu" szeregu chorób wieku dorosłego (pionierem tej teorii jest dr. David JP Barker z brytyjskiego University of Southampton). Należą do nich przede wszystkim nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, cukrzyca typu 2, a prawdopodobnie również niektóre zaburzenia alergiczne, osteoporoza oraz nowotwory hormonozależne. Według ekspertów na zdrowie zarodka ma wpływ już kilka pierwszych dni po zapłodnieniu, czyli jeszcze zanim dojdzie do implantacji (zagnieżdżenia w macicy). Jednak nasza wiedza o mechanizmach wyjaśniających zjawisko trwałego, wewnątrzmacicznego „programowania płodowego” jest wciąż niewielka i wymaga dalszego zgłębiania, co nie zmienia faktu, iż lepiej „dmuchać na zimne”. Przyszłe mamy powinny zatem zadbać o swoje zdrowie jeszcze zanim dojdzie do zapłodnienia, dlatego warto pomyśleć o wizycie u ginekologa, lekarza ogólnego i dietetyka. Taki sztab specjalistów przekaże niezbędne wskazówki i zalecenia oraz w razie potrzeby zleci badania. Ten rodzaj prenatalnego, kompleksowego poradnictwa jest coraz popularniejszy. Nie powinno nas to dziwić, bo niestety coraz większa ilość par ma kłopoty z zajściem w ciąże (około 20%) i jej utrzymaniem (20-25% to ciąże wysokiego ryzyka). Na szczęście nie jesteśmy bezradni, odpowiednio dbając o swoje zdrowie oraz sposób odżywiania mamy zdecydowany wpływ na przebieg tych szczególnych 9 miesięcy z życia kobiety i maluszka.
---
Barbara Dąbrowska-Górska
Specjalista ds. żywienia człowieka
Dietosfera - Poradnia Dietetyczna
Współpracuje z: dlaurody.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

BMI to co wiedzieć powinnaś

Tajemnice BMI
Autorem artykułu jest Barbara Dąbrowska-Górska
Sądzisz, że BMI to tylko wzór za pomocą, którego można określić, czy masa ciała jest prawidłowa? Jeśli tak, to przeczytaj ten tekst i dowiedz się, o czym jeszcze informuje ten współczynnik.
BMI (z ang. body mass index) jest najprostszym współczynnikiem pozwalającym orientacyjnie określić, czy proporcje masy ciała w stosunku do wzrostu są prawidłowe. Wskaźnik BMI obliczany jest, jako iloraz masy ciała (wyrażanej w kilogramach) do wysokości ciała (w metrach) podniesionych do kwadratu.BMI= masa ciała(kg)/wzrost(m)2 Interpretacja wyników, według norm < 18,5 niedowaga 18,6-24,9 prawidłowa waga< 25-29,9- nadwaga >30 otyłość > BMI jest dobrym i prostym wskaźnikiem oceny występowania nadwagi i otyłości u dorosłych osób, oraz zagrożeń zdrowotnych związanych z nadmierną masą ciała. Opiera się o założenie, że u osób, u których wartość BMI przekracza 30 kg/m2 występuje nadmiar tkanki tłuszczowej. Jak wskazują ogólnoświatowe obserwacje wskaźnik ten koreluje znacząco ze stanem zdrowia, w tym z umieralnością. Przy bardzo niskich i bardzo wysokich wskazaniach BMI występuje pogorszenie zdrowia. Zakresy ustalone dla współczynnika body mass index są uniwersalne i mogą być stosowane do oceny prawidłowości masy ciała niezależnie od wieku i płci (z pominięciem dzieci). Uwzględnione w tym współczynniku cechy pozwalają na określenie proporcji pomiędzy masą ciała a wzrostem danej osoby. Na podstawie wyliczonej wartości klasyfikuje się wynik według norm opracowanych przez WHO. Warto jednak podkreślić, iż BMI ma czysto orientacyjny charakter. Najczęstszym przypadkiem, kiedy BMI nie znajduje zastosowania są pomiary wykonywane dla sportowców i osób trenujących regularnie. Takie osoby mają znacznie bardziej rozbudowaną tkankę mięśniową, a mięśnie są cięższe niż tkanka tłuszczowa. Podwyższone ponad normę BMI nie świadczy w takim przypadku o nadmiernej masie ciała, bo nadwaga i otyłość wynikają bezpośrednio z nadmiernego gromadzenia zapasowej tkanki tłuszczowej. W warunkach domowych dość dobrych wskaźnikiem ilości zapasowej tkanki tłuszczowej oraz jej rozmieszczenia jest obwód talii oraz współczynnik WHR – obrazujący proporcje pomiędzy obwodem pasa i bioder.Zwróć uwagę! Na podstawie współczynnika BMI możemy wyznaczyć zakres prawidłowych wartości masy ciała. Przyjmując, iż BMI w normie mieści się w granicach 18,6 – 24,9, to dla osoby o wzroście 1,65 m prawidłowa masa ciała może wahać się od około 51 kg do około 68 kg – to dość duży zakres! Obrazuje to jak duże mogą być indywidualne różnice pomiędzy poszczególnymi osobami o tym samym wzroście (sięgające 17 kg).
---
Barbara Dąbrowska-Górska
Specjalista ds. żywienia człowieka
Dietosfera - Poradnia Dietetyczna
Współpracuje z: dlaurody.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dieta Kopenhaska

Eksperci o dietach - dieta kopenhaska
Autorem artykułu jest Barbara Dąbrowska-Górska
Wszystko na temat diety kopenhaskiej krytycznym okiem doświadczonego dietetyka.
Zasada diety:& Dieta polega na ścisłym przestrzeganiu z góry ustalonego menu przez 13 dni. Kategorycznie zabronione są wszelkie odstępstwa, według autorów nawet lampka wina jest w stanie zaburzyć proces chudnięcia. Podkreśla się, iż bardzo istotne jest wypijanie co najmniej 2 litrów wody mineralnej dziennie. Jadłospisów nie można stosować dłużej niż przez 13 dni, samej zaś diety nie wolno powtarzać częściej niż raz na dwa lata. Niektórzy twierdzą, iż ta metoda na odchudzanie została opracowana przez rządowy szpital w Kopenhadze.Dieta kopenhaska jest jedną z najbardziej niedoborowych (we wszystkie składniki odżywcze) i niskokalorycznych diet. Wartość kaloryczna dziennego jadłospisu mieści się w granicach 400-800kcal, przy czym zdrowa kobieta potrzebuje około 1800-2200 kcal dziennie. Niska wartość kaloryczna łączy się w tym przypadku z dużymi restrykcjami związanymi z wyborem produktów (w jadłospisach dominują jajka, kawa i befsztyk). Taka dieta prowadzi do znacznego osłabienia, wypadania włosów, omdleń. W trakcie stosowania jadłospisów rzeczywiście następuje szybki spadek masy ciała, ale jakim kosztem? Dodam jeszcze, że po zakończeniu diety kopenhaskiej prawie wszyscy wracają do masy wyjściowej, a często nawet ją przekraczają. Stwierdzenie jakoby jadłospisy te powstały we współpracy z rządowym szpitalem w Kopenhadze wydają się być plotką, aczkolwiek taki sposób żywienia najlepiej rzeczywiście stosować tylko pod ścisłą opieką lekarską, bo może być potrzebna kroplówka ;-). Autorzy sprytnie zabezpieczają się jednak przed możliwymi atakami w ich stronę (de facto nikt tak naprawdę nie wiem kim oni są) stwierdzając, iż diety nie można stosować dłużej niż 13 dni, ani częściej niż raz na dwa lata, ale należy mieć świadomość iż nawet taka częstotliwości prowadzi do niedoborów pokarmowych oraz znacznego spowolnienia tempa przemiany materii, co w efekcie utrudnia każde następne próby zrzucenia zbędnych kilogramów. Odradzam stosowanie diety kopenhaskiej!!
Jadłospis diety kopenhaskiej:
Dzień 1
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru<
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, pomidor
Kolacja: duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Dzień 2
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru
Obiad: duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, duży owoc
Kolacja: plaster szynki, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
Dzień 3
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru, kromka (grzanka)
Obiad: gotowany szpinak, pomidor, świeży owoc
Kolacja: 2 jajka na twardo, plaster szynki, sałata z olejem i cytryną
Dzień 4
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru
Obiad: jajko na twardo, tarta marchew, małe opakowanie twarożku naturalnego
Kolacja: mała puszka kompotu owocowego niskosłodzonego
Dzień 5
Śniadanie: duża tarta marchew z cytryną
Obiad: duża ryba z cytryną (może być odrobina sosu z pieczenia)
Kolacja: duży befsztyk, sałata i gotowany brokuł
Dzień 6
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru, kromka (grzanka)
Obiad: pierś z kurczaka duszona, sałata z olejem i cytryną
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchew
Dzień 7
Śniadanie: kubek herbaty bez cukru
Obiad: kawałek chudego grillowanego mięsa, świeży owoc
Kolacja: NIC
Dzień 8
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru
Obiad: duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, duży owoc
Kolacja: plaster szynki, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
Dzień 9
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru, kromka (grzanka)
Obiad: gotowany szpinak, pomidor, świeży owoc
Kolacja: 2 jajka na twardo, plaster szynki, sałata z olejem i cytryną
Dzień 10
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru
Obiad: jajko na twardo, tarta marchew, małe opakowanie twarożku naturalnego
Kolacja: mała puszka kompotu owocowego niskosłodzonego
Dzień 11
Śniadanie: duża tarta marchew z cytryną
Obiad: duża ryba z cytryną (może być odrobina sosu z pieczenia)
Kolacja: duży befsztyk, sałata i gotowany brokuł
Dzień 12
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru, kromka (grzanka)
Obiad: pierś z kurczaka duszona, sałata z olejem i cytryną
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchew
Dzień 13
Śniadanie: kubek czarnej kawy, kostka cukru, kromka (grzanka)
Obiad: pierś z kurczaka duszona, sałata z olejem i cytryną
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchew
Barbara Dąbrowska-Górska
Specjalista ds. żywienia człowieka


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 7 marca 2011

Twoj 9 miesięcy i Twoja dieta

<h2>dieta przyszłej Mamy, czyli Wasze 9 miesięcy</h2>
<p>Autorem artykułu jest Justyna Marszałkowska</p>
<br />
Dieta zarówno przed ciążą jak i w okresie ciąży ma ogromny wpływ na jej przebieg, stan zdrowia Matki jak i dziecka. Nieprawidłowe żywienie w czasie ciąży może być przyczyną takich powikłań jak: poronienie, poród przedwczesny czy rozwój niektórych chorób. Dlatego bardzo istotne jest zwrócenie szczególnej uwagi na swoją dietę w tym okresie.
Co zatem jeść, aby zachować umiar, zdrowie oraz dobry wygląd i samopoczucie?<br /><br />Przede wszystkim, zamiast na ilość zwracaj uwagę na różnorodność oraz jakość spożywanych produktów, staraj się jeść dla dwóch, a nie za dwoje. <br /><br />Z produktów zbożowych wybieraj te z grubego przemiału - <strong>pieczywo ciemne lub z ziarnami oraz grube kasze</strong> (są bogate w witaminy B1, PP, w żelazo oraz błonnik). Pamiętaj, by wybierać pieczywo jak najmniej przetworzone, w którego składzie nie znajdziesz konserwantów, czy polepszaczy. <br /><br />Codziennie spożywaj <strong>świeże warzywa i owoce</strong>. Jeżeli chodzi o warzywa, powinnaś spożyć ok. 1 kg warzyw dziennie: surowych, gotowanych, pieczonych. Praktycznie do każdego dania powinnaś dodać jakieś warzywo. Pamiętaj, by były to warzywa urozmaicone. Dzięki temu dostarczysz organizmowi swojemu i swojego dziecka wielu cennych witamin: C, A, E, beta karotenu i flawonoidów, a także kwasu foliowego, mikroelementów i błonnika. <br /><br />Pamiętaj o dodatku tłuszczu roślinnego do sałatek i surówek. Jest on niezbędny, ponieważ umożliwia wchłanianie witamin tłuszczorozpuszczalnych (A, D, E i K). <strong>Tłuszcz zwierzęcy staraj się zastępować olejami roślinnymi</strong>. Jednak <strong>do smarowania pieczywa używaj wyłącznie masła</strong> (margaryny mogą zawierać w swym składzie szkodliwe kwasy trans, które z krwi przedostają się do płodu).<br /><br />Nie zapominaj o roślinach strączkowych, są bardzo dobrym źródłem białka, a ponadto są bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz żelazo. Jednak ze względu na swoje silne właściwości wiatropędne powinnaś spożywać ich mniej niż innych warzyw.<br /><br />Owoce charakteryzują się dużą zawartością wody, ponad to są bogatym źródłem witaminy C (głównie owoce jagodowe - porzeczki, truskawki) i beta karotenu (morele, mango, mandarynki) oraz błonnika. Większość owoców jest niskokaloryczna, wyjątek stanowią banany (idealne źródło magnezu i cynku), orzechy (bogate w tłuszcz, białko i wiele cennych minerałów) oraz owoce suszone, które ze względu na ubytek wody stanowią skoncentrowane źródło energii.<br /><br />Nie zapominaj o produktach mlecznych, które są najlepszym źródłem wapnia - <strong>mleko, jogurt, kefir, maślanka lub sery białe i żółte</strong> powinny znaleźć się w Twojej codziennej diecie. Nie musisz się obawiać, że codzienne spożywanie produktów mlecznych spowoduje rozwój alergii u Twojego dziecka. Według obecnego stanu wiedzy spożywanie mleka i jego przetworów w okresie ciąży nie ma wpływu na rozwój choroby alergicznej. Inaczej ma się sprawa kobiet, które mają już zdiagnozowaną alergię na białko mleka krowiego. W takim wypadku mleko powinno być wyeliminowane z diety,  a wapń powinien być suplementowany. Oczywiście pod kontrolą lekarza.<br /><br />Staraj się zamieniać czerwone mięso na <strong>ryby morskie</strong> (makrela, śledź, łosoś), które są bogatym źródłem niezbędnych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6. <strong>Mięso czerwone</strong>, jest natomiast źródłem najlepiej wchłanianego przez organizm żelaza.<br />Staraj się też unikać wędzonych wędlin i mięs, ponieważ udowodniono ich wpływ na rozwój chorób nowotworowych układu pokarmowego. <br />  <br /><strong>Unikaj słodyczy</strong> i alkoholu, które nie dostarczają żadnych wartości odżywczych. <strong>Pamiętaj, że nawet najmniejsza ilość alkoholu może zaszkodzić Twojemu dziecku</strong>. <br /><br />Pamiętaj także o <strong>aktywności fizycznej</strong>. Ciąża nie zwalnia nas z codziennej porcji ruchu na świeżym powietrzu!<br />
---
    <p>Justyna Marszałkowska
dietetyk medyczny
Centrum Dietetyczne ProLinea
www.e-prolinea.pl</p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Jak schudnąć po ciąży?

Autorem artykułu jest Piotr Kowaliński


W ciąży nie można sobie niczego odmawiać. Należy jeść wszystko, na co tylko mamy ochotę. Takie przeświadczenie panuje wśród bardzo wielu kobiet znajdujących się w błogosławionym stanie.

Wbrew pozorom pierwszym etapem pozbycia się niechcianego tłuszczu jest moment porodu gdzie kobiety tracą od pięciu do siedmiu kilo. Pozostaje, więc zaległe od pięciu do dziesięciu kilogramów. I wówczas jest to bardzo znaczący problem. Można oczywiście całą sytuację pozostawić naturze i czekać aż to ona sama przywróci nasze ciało do normalności. Może to jednak potrwać bardzo długo a co gorsza może się nie spełnić. Trzeba, zatem dopomóc naturze i przyśpieszyć samo odchudzanie.Zatem jak szybko schudnąć po ciąży? Przede wszystkim kobieta po urodzeniu dziecka powinna być aktywna i jeść w miarę normalnie. Oczywiście w ramach możliwości, na jakie pozwala jej dieta z powodu karmienia piersią. Ona sama pozwoli nam zrzucić część zbędnych dla nas dodatkowych kilogramów. W tym aspekcie jednym z najważniejszym etapów jest wstrzymanie się z dietą. Przez co najmniej pierwsze trzy miesiące nie wolno stosować jakieś drastycznej diety. Nawet w przypadku, kiedy kobieta praktycznie od razu decyduje się na porzucenie karmienia piersią. Musimy, bowiem pozwolić uspokoić się organizmowi, który do tej pory był bardzo mocno pobudzony z powodu ciąży. W tym czasie kobieta powinna skoncentrować się na zdrowym i stałym jedzeniu o stałych porach. Takie unormowanie przyniesie odpowiednie efekty. Po tym etapie należy jasno postawić cel, jaki chcemy uzyskać. Jako kobieta musimy dokładnie określić, do jakiej wagi chcemy powrócić i jak ma być wymodelowane nasze ciało. Tutaj trzeba przede wszystkim zagwarantować realność celu. Trzeba mieć, bowiem świadomość, że cały proces będzie trwał bardzo długo. Przewidywany czas to od ośmiu do nawet dwunastu miesięcy. W tym czasie powinniśmy skoncentrować się na zdrowym jedzeniu, które przyśpieszy i wesprze wszystkie inne działania. A tymi innymi działaniami będą przede wszystkim ćwiczenia fizyczne. Na początku należy je stosować, przez co najmniej 30 minut dziennie. Później należy ten czas stopniowo zwiększa aczkolwiek tak, aby nie przekroczył on jednej godziny czasu. Tak, aby nie przeciążyć swojego organizmu a efekty były szybkie i zadowalające. Z resztą przed rozpoczęciem jakichkolwiek ćwiczeń należy skontaktować się ze swoim lekarzem czy nie ma jakichkolwiek przeciwwskazań zdrowotnych, które mogą spowodować problemy z wykonywaniem zaplanowanych przez siebie ćwiczeń. Chodzi, bowiem oto, aby schudnąć a nie zrobić sobie przy okazji krzywdy. Po za tym jedynie dobrze zaplanowane ćwiczenia dają pewność tego, że po ciąży nie będziemy mieli efektu jojo i nasze kilogramy nie powrócą znacznie szybciej niż się ich pozbyliśmy.
pixel
---
jak szybko chudnąć

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl